Pewnego dnia głodny bezdomny mężczyzna był jedynym świadkiem wypadku drogowego... rozpędzony samochód uderzył w przydrożny słup betonowy. Podchodzi do samochodu, z którego wypadł cały pokrwawiony lecz dający znaki życia kierowca i pyta:
-Czy mogę się położyć koło pana do czasu przybycia karetki pogotowia.
Spotyka się Beduin na pustyni z białym. Biały ma papugę na ramieniu, a Beduin węża wokół szyi.
- Te, biały... - mówi Beduin - coś ty za jeden?
A on mu: - Polak.
- Słyszałem, że wy tam nieźle chlejecie w tej Polsce.
- A napijemy się od czasu do czasu
- A napijesz się jednego?
- A napiję!
- Ale wiesz, to taki ciepły, mocny bimberek, z bukłaka...
- Dawaj!
Wypił jednego i nic. Beduin nie wierzy i pyta:
- A drugiego wypijesz?
- Wypiję!
Nalał. Polak wypił i nic.
- A trzeciego wypijesz?
- Wypiję!
Nalał. Polak wypił i tylko rękawem otarł gębę...
- A czwartego!?
Wtedy odzywa się zniecierpliwiona papuga Polaka:
- I czwartego, i piątego, i szóstego też, i wp***dol dostaniesz i tego robaka Ci zjemy...
Champignon management: pracowników należy traktować jak pieczarki:
- trzymać w ciemnym pomieszczeniu,
- od czasu do czasu obrzucić gównem,
- jak któryś wystawi łeb - uciąć!
Są sobie dwa koty,jeden stary,
drugi młody.No i stary lubi sobie
od czasu do czasu na kotki pochodzić.
Młody też by chciał, ale stary
go zbywa, że wpierw musi dorosnąć.
Ale młody nudzi i nudzi,aż
w końcu stary zgodził się go wziąć
ze sobą na ruchanie.
Idą sobie po dachu i widzą, że niedaleko na
balkonie seksowna kotka się wygrzewa.
Stary mówi do młodego:
-Rób to co ja.
Bierze rozbieg i skacze. Niestety
rozbieg był za krótki, i stary kot
zawisł łapkami na krawędzi balkonu.
Młody stwierdził, że wdzocznie
tak trzeba i też skoczył i zawisł
koło tego starego.Wiszą i wiszą i wiszą.......
W końcu stary mówi:
-Ja już dłużej nie mogę.Spadam!
I spada. A młody na to:
- A ja jeszcze sobie trochę
p****m.
Rzecz dzieje się w Wilnie.
Do bogatej panienki przychodzi kawaler.
Po sutym obiedzie przeciągnął się na krześle i puścił bąka.
Zaczyna kręcić się na krześle, a krzesło od czasu do czasu zaskrzypi.
Teść przygląda się jak on się kręci w końcu mówi:
- Jasik, nie kręć się, nie kręć, mebel mi połamiesz, a tonu nie dobierzesz.
Martwy pracownik przy biurku przez 5 dni.
Szefowie firmy wydawniczej starają się dowiedzieć dlaczego nikt nie zauważył, że pracownik siedział martwy przy biurku przez 5 dni zanim ktokolwiek zapytał czy dobrze sie czuje. George Turklebaum lat 51, zatrudniony w nowojorskiej firmie od 30 lat, miał atak serca w biurze przy 23 innych pracownikach. Odszedł po cichu w poniedziałek, ale nikt tego nie zauważył do soboty rano, kiedy to sprzątaczka zapytała go czemu pracuje w weekend. Jego szef, Eliot Wachiaski powiedział:
- George zawsze pierwszy przychodził do pracy i ostatni wychodził, dlatego nikt nie uznał za niezwykle, że cały czas siedzi w tej samej pozycji i nic nie mówi. Zawsze bardzo absorbowała go praca i nie zadawał się z nikim. Sekcja zwłok wykazała że nie żył od 5 dni; w chwili śmierci pracował nad książką medyczną.
Powinieneś od czasu do czasu szturchnąć współpracownika żeby sprawdzić czy żyje.
Morał tej historii brzmi: nie pracuj zbyt ciężko bo nikt i tak tego nie zauważy.
Siedzi facet w restauracji, zjadł już posiłek, kawę popija. I zaczyna się do siebie podśmiewywać. Najpierw cicho, ale od czasu do czasu głośniej. A ponieważ siedział sam zaczął zwracać na siebie uwagę innych konsumentów.
Zwłaszcza, jak głośno czasami mówił: - "nie. Ten nie". I znowu się śmiał.
W końcu jeden gościu nie wytrzymał i zaintrygowany takim zachowaniem, podchodzi do facia i pyta go:
- Panie, z czego się pan tak śmiejesz?
- A bo opowiadam sobie kawały - facio wyjaśnia.
Gościowi coś nie pasowało i dalej dopytuje:
- No dobrze, ale co znaczy jak pan mówi: "nie. Ten nie"?
- To wtedy, wie pan, jak mi się przypomni dowcip, który już znam - usłyszał.
- Często pijesz?
- Od czasu do czasu...
- To znaczy?
- Od czasu jak knajpę otworzą, do czasu jak ją zamkną
Żul rozsiadł się wygodnie na ławce w parku. W ręku trzyma denaturat, popijając od czasu do czasu, drugą ręką masturbuje się. Po chwili mówi sam do siebie:
-Eh, nie ma to jak szampan i dziwki.
Szkot czyta książkę. Od czasu do czasu gasi światło, potem znów je zapala.
- Co ty robisz? - pyta go żona.
- Przecież przewracać kartki można i po ciemku.
Jak zarobić na blokadzie
Załóżmy, że jesteś właścicielem przydrożnego grilla. Starasz się, jak możesz. Galanto wymalowałeś budę w zielone grochy i biedronki, zrobiłeś nowy szyld - GRYL "REGJONALNY" ZAPRASZA MIŁYCH KONSUMĘTÓW SMACZNEGO, założyłeś nowe ceraty na stoliki, wyheblowałeś ławki, żeby drzazgi nie właziły gościom w tyłek, wygrabiłeś papiery z okolicznego zagajnika. Mimo twoich starań i bogatego menu (kiełbaski regionalne z grilla, stek regionalny z grilla, hotdogi regionalne z grilla, kaczka po pekińsku regionalna z grilla, pizza regionalna z grilla, spaghetti regionalne z grilla) interes nie idzie. Dlaczego?
Odpowiedź brzmi: jest zima, ludzie jeżdżą ogrzewanymi samochodami, nie chce im się zatrzymywać i wysiadać, żeby paprać się tłustą kiełbasą. Twoje dochody dramatycznie spadają. Co robić, aby zwiększyć obroty? Recepta jest prosta. Należy we wsi pożyczyć bronę albo dwie (zimą i tak rdzewieją w obejściach), skombinować kilkadziesiąt opon (znajdziesz je zazwyczaj wkopane w ziemię na obrzeżu wiejskiego stadionu), uszyć flagi narodowe (czerwonym do dołu) oraz wejść w komitywę z okolicznymi chłopami. Chłopstwo znudzone zimowym nieróbstwem z ochotą przyłączy się do twojej akcji, wypożyczając ci sprzęt niezbędny do blokady, oraz licznie stawiając się na miejscu dla rozrywki. Po tych przygotowaniach organizujesz blokadę. Potrzebny będzie ciągnik z flagą zatkniętą w komin, brony i opony ułożone w estetyczne wzory, beczkowóz z gnojowicą dla podkreślenia dramatyzmu sytuacji. Zamykasz blokadę. Po chwili ustawi się koło twojego gilla długa kolejka samochodów. W tym momencie szalenie istotne jest prawidłowe przygotowanie logistyczne. Po pierwsze już po kilku godzinach mogą skończyć ci się zapasy kiełbasy. Koniecznie należy zawczasu zorganizować większy magazyn i zapewnić rytmiczne dostawy z lokalnej masarni. To automatycznie zwiększy skup żywca wieprzowego po coraz wyższej cenie, co obiecałeś chłopom jako nagrodę za pomoc. Większa ilość klientów to również konieczność zorganizowania zaplecza sanitarnego (latryna 2 zł od hm... głowy) i parkingu (4 zł od samochodu). Ponieważ potrzebujesz ludzi do pomocy w charakterze obsługi grilla, babci klozetowej, parkingowego - automatycznie zmaleje bezrobocie w regionie, za co być może otrzymasz nagrodę od ministra pracy. Niezbędne okaże się zorganizowanie bazy noclegowej u okolicznych chłopów, co przyczyni się do rozwoju agroturystyki w regionie i dalszego zwiększenia spożycia mięsa wieprzowego i mleka. Konieczne będą także układy z policją, która będzie od czasu do czasu na sygnale konwojować przez blokadę wybrane pojazdy (50 zł od pojazdu lub ryczałtem 300 zł od otwarcia blokady). Dzielisz się z policjantami po połowie, dorzucając im porcję kiełbasek regionalnych. Ważne jest też zorganizowanie sieci agentów terenowych, którzy za opłatą 10 zł podejmują się przeprowadzić pojazdy poza blokadę przez polną drogę za wsią. To pozwala prosperować lokalnemu warsztatowi samochodowemu, pozyskującemu części zamienne z pojazdów, które rozbiły się na polnej drodze za wsią. Warsztat powinien ci odpalić przynajmniej 20% doli. Wzdłuż drogi z reguły rozkładają swoje kramy Ruscy i Wietnamcy. Ci płacą haracz ryczałtem, od powierzchni kramu. Pilnują tego zorganizowi przez ciebie ochroniarze. Musisz też pamiętać o zapotrzebowaniu na inne usługi. Kierowcy TIR-ów stojących w korku mają prawo do rozrywki. Należy zorganizować w regularnych odstępach stoliki do gry w trzy karty i namioty z dziewczętami. Nocą działanie rozpoczynają grupy d/s pozyskiwania mienia z ciężarówek. Towar upłynnia się Ruskim, Wietnamcom i okolicznym chłopom albo magazynuje się (cel magazynowania zostanie wyjaśniony poniżej). Największą sztuką jest jak najdłuższe utrzymanie blokady - w tym celu należy wysuwać dowolne postulaty wobec władz lokalnych lub rządu (ważne, aby były niespełnialne - np. żądanie rozmowy w cztery oczy ze Stevie Wonderem lub z Elvisem Presleyem po polsku) oraz co chwila umawiać się i wycofywać z rozmów z powodu nieobecności ekipy TV z Górnej Wolty. To zapewni ci okres nieprzerwanej prosperity i pozwoli przekształcić region w obszar o dynamicznym wzroście gospodarczym. Oczywiście bardzo szybko znajdują się naśladowcy, a twój pomysł może przerodzić się w wielki ruch o zasięgu ogólnokrajowym. Nie jest to objaw szkodliwy, ale należy bardzo uważnie kontrolować rozprzestrzenianie się zjawiska, aby w odpowiednim momencie zmienić branżę, gdyż po sprzedaniu całej wieprzowiny, krów, mleka i płodów rolnych (musisz koniecznie skupić i zmagazynować wszystkie buraki) twoi sprzymierzeńcy, czyli chłopi, staną się silną i zamożną grupą konsumencką. Po znudzeniu się blokadami, które zresztą prędzej czy później znikną z dróg, chłopi będą poszukiwali sprzętu RTV i AGD, komputerów, odzieży, używek, kosmetyków, artykułów luksusowych, usług, rozrywki. To wszystko powinieneś im zapewnić, korzystając z zapasów poczynionych w czasie blokad. Należy czym prędzej zorganizować regionalną sieć hurtowni, sklepów, kantorów, salonów masażu, wypożyczalni kaset video, salonów bingo, kin, teatrów... hm... sorry, zagalopowałem się. Po wypompowaniu całości gotówki z rynku uruchamiasz sieć lombardów, do których chłopstwo będzie znosić dopiero co zakupiony sprzęt RTV i AGD oraz inne ruchomości, aby pożyczyć pieniądze na przeżycie. Udzielasz pożyczek na lichwiarskie procenty albo proponujesz pożyczki pieniędzy pod zastaw gruntów i zabudowań gospodarczych. W tym momencie jest ważne, aby czynna już była sieć sklepów z tanim alkoholem, który pomoże chłopstwu przeżyć. Produkcja bimbru buraczanego ze skupionych uprzednio buraków pozwoli ci zapewnić rytmiczne dostawy do sklepów alkoholowych oraz szybko odzyskać gotówkę pożyczoną chłopom przez lombardy na przeżycie przednówka. Po sprzedaniu zapasów bimbru pakujesz sprzęt RTV i AGD, sprzedajesz zagranicznym inwestorom grill, parking, latryny, sieć handlowo-usługową, lombardy, sklepy z alkoholem i resztę obiektów. Zostaną one wkrótce zniszczone i spalone przez ruchawkę głodującego chłopstwa. Należące również do ciebie na mocy umów lombardowych gospodarstwa rolne sprzedajesz za wyśrubowane ceny pod budowę autostrady, gazociągu i elektrowni atomowej, po czym przenosisz się na Wybrzeże. Tam za posiadany majątek kupujesz tankowiec, który zatapiasz u wejścia do Zatoki Gdańskiej i wraz z okolicznymi rybakami organizujesz blokadę portów.
Sędzia na rozprawie rozwodowej:
- Postanowiłem przyznać pańskiej żonie 2 tys. zł miesięcznie.
- Świetnie, Wysoki Sądzie - odpowiada mąż. - Ja też od czasu do czasu dorzucę jej parę złotych od siebie.
Pewien facet leżał od dłuższego czasu i kona, od czasu do czasu wracał do przytomności.
Jego żona czuwała przy jego łóżku dzień i noc! Pewnego dnia wrócił znowu odzyskał przytomność i zaczął takim zmęczonym głosem mówić do żony:
- W najgorszych czasach byłaś przy moim boku. Jak byłem zwolniony z pracy dodawałaś mi otuchy, później, gdy moja firma była bankrutem też byłaś przy mnie, jak straciliśmy nasz
dom tez byłaś przy mnie. Nawet teraz gdy jestem chory nie opuszczasz mnie nawet na chwilę. Wiesz co?
Jej oczy wypełniły się łzami wzruszenia:
- Co mój kochanie? Wyszeptała.
- Ja myślę, że przynosisz mi pecha!
Drodzy Rodzice!
Druh drużynowy powiedział nam, że mamy wszyscy napisać do rodziców, ponieważ najprawdopodobniej widzieliście powódź w TV i bardzo się martwicie.
Nic nam nie jest. Woda porwała tylko jeden nasz namiot i dwa śpiwory. Na szczęście żaden z nas się nie utopił, ponieważ kiedy to się zdarzyło byliśmy wszyscy w górach i szukaliśmy Krzyśka, który zaginął. Zadzwońcie, proszę, do matki Krzyśka i powiedzcie jej, że już wszystko w porządku i że się znalazł. Krzysiek sam nie może do niej napisać, bo połamał sobie obie ręce jak spadał ze skały. Na poszukiwania Krzyśka wyjechaliśmy pick-up'em drużynowego. To było niesamowite. Nigdy byśmy nie znaleźli Krzyśka w tych ciemnościach, gdyby nie błyskawice. Druh drużynowy strasznie się wkurzył, że Krzychu poszedł w góry nikomu nic nie mówiąc. Krzysiek powiedział, że mówił mu przecież, ale to było podczas pożaru, więc drużynowy najprawdopodobniej go nie usłyszał.
Wiedzieliście, że jeśli się wrzuci do ognia butelkę z benzyną to może wybuchnąć? Mokry las nie spłonął, ale jeden z naszych namiotów tak. Także trochę naszych ubrań. No i Stefan będzie wyglądał tak niesamowicie, dopóki nie odrosną mu włosy.
Będziemy w domu w sobotę, jeśli do tego czasu drużynowy naprawi samochód. Ten wypadek to naprawdę nie była jego wina. Hamulce pracowały OK kiedy ruszaliśmy. Druh powiedział, że tak stary samochód miał prawo się popsuć. Prawdopodobnie dlatego, że był tak stary, nikt nie chciał go ubezpieczyć. Ale w sumie uważamy, że ten samochód jest całkiem cool. Tak jak i druh drużynowy. Nie robi nam wymówek jak nabrudzimy w aucie, a kiedy w kabinie robi się gorąco, druh pozwala nam jechać na pace. Trudno żeby nie było gorąco jak jedziemy w 10 osób. Ale odkąd patrol policji zatrzymał nas na autostradzie już nie wsiadamy na pakę.
Czy już wspominałem że druh jest dobrym kierowcą? Przed tym wypadkiem uczył Ryśka jeździć. Ale spoko, pozwalał mu tylko na szybszą jazdę na górskich drogach, gdzie prawie nie ma ruchu. Od czasu do czasu przejeżdżają tam tylko ciężarówki.
Dzisiaj rano wszyscy chłopacy skakali do wody ze skał i pływali w jeziorze. Druh nie pozwolił mi, ponieważ nie umiem pływać, i Krzyśkowi z powodu tych jego rąk; dlatego my dwaj pływaliśmy po jeziorze kajakiem. Fajne jezioro. I głębokie. Chociaż niektóre czubki drzew wystają ponad lustrem wody. Druh nie jest upierdliwy jak inni drużynowi. Nawet nam nie marudził, że nie ubraliśmy kamizelek ratunkowych. Spędza teraz dużo czasu naprawiając samochód, więc staramy się nie zawracać mu głowy głupotami.
Zdobyliśmy już odznaki pierwszej pomocy. Kiedy Dawid nurkował w jeziorze i uciął sobie rękę, sami zakładaliśmy mu opaskę uciskową. Ja i Marek wtedy zwymiotowaliśmy, ale druh powiedział, że to prawdopodobnie było tylko zatrucie pokarmowe po zjedzeniu resztek kurczaka. Druh powiedział, że tak samo wymiotował pojedzeniu, które jadał w więzieniu.
Jesteśmy bardzo zadowoleni, że on wyszedł i został naszym drużynowym. Druh mówił, że teraz jest już dużo mądrzejszy i że zrobiłby TO dużo lepiej niż wtedy. Nie bardzo wiem, o co chodzi. Muszę już kończyć. Idziemy do miasta, żeby wysłać listy i kupić naboje. Nie martwcie się o mnie.
Jest OK. Pozdrawiam.
Chuck Norris wiele razy patrzał śmierci w oczy, za każdym razem jednak śmierć traciła wzrok do czasu zejścia opuchlizny.
Przedszkolanka przechadzała się po sali obserwując rysujące dzieci. Od czasu do czasu zaglądała, jak idzie praca. Podeszła do dziewczynki, która w skupieniu coś rysowała. Przedszkolanka spytała ją, co rysuje.
- Rysuję Boga - odpowiedziała dziewczynka.
- Ale przecież nikt nie wie, jak Bóg wygląda - powiedziała zaskoczona przedszkolanka.
Dziewczynka mruknęła, nie przerywając rysowania:
- Za chwilę będą wiedzieli.
Bill Gates: "Gdyby General Motors dokonał takiego postępu, jaki miał miejsce w przemyśle komputerowym, wszyscy jeździlibyśmy samochodami kosztującymi 25 dolarów i zużywającymi galon paliwa na 1000 mil."
W odpowiedzi na tę uwagę, rzecznik GM złożył na konferencji prasowej następujące oświadczenie: Gdyby GM rozwinął technologię taką, jaką rozwinął Microsoft, wszyscy jeździlibyśmy samochodami o następujących własnościach:
- Auto ulegałoby wypadkowi dwa razy dziennie bez żadnego powodu.
- Po każdym nowym malowaniu znaków na jezdni należałoby kupić nowe auto.
- Od czasu do czasu auto stawałoby bez powodu na drodze; należałoby to uznać za normalne, zapalić ponownie silnik i kontynuować jazdę.
- Wykonywanie jakiegokolwiek manewru np. skrętu w lewo, powodowałoby czasami wyłączenie silnika, niemożność ponownego uruchomienia i w konsekwencji konieczność ponownego wbudowania silnika do samochodu.
- Tylko jedna osoba byłaby uprawniona do korzystania z auta, chyba, że kupiłoby się wersje "Auto95" lub "AutoNT". Ale wówczas należałoby dokupić większą liczbę siedzeń.
- Macintosh wyprodukowałby wprawdzie pięciokrotnie szybszy, dwukrotnie łatwiejszy w obsłudze i niezawodny samochód napędzany energią słoneczną, ale mogący jeździć tylko po 5% dróg.
- Wskaźniki temperatury oleju, wody i lampka kontrolna alternatora zastąpione byłyby przez pojedynczy wskaźnik "general car default".
- Nowe siedzenia zmuszałyby każdego do posiadania tyłka tego samego rozmiaru.
- Przed zadziałaniem, poduszka powietrzna zapytałaby: "Are you sure?".
- Od czasu do czasu, bez powodu, samochód zamknąłby się i dałby się otworzyć tylko przez jednoczesne pociągnięcie za klamkę, przekręcenie kluczyka i przytrzymanie anteny radiowej.
- GM wymagałby od każdego klienta zakupu luxusowej wersji map samochodowych wydawnictwa Rand McNally (będącego wówczas firma podległa GM) nawet, jeśli kupujący ani ich by nie chciał, ani nie potrzebował. Rezygnacja z tej opcji powodowałaby natychmiastowe zmniejszenie osiągów samochodu o 50% lub więcej. Ponadto spowodowałoby to rozpoczęcie śledztwa przez Deparartament Sprawiedliwości na wniosek GM.
- Za każdym razem, gdy GM zaprezentowałby nowy model, kupujący samochody musieliby uczyć się wszystkiego od początku, gdyż nic nie działałoby tak, jak dotychczas.
- Aby zgasić silnik należałoby nacisnąć przycisk "Start".
124. Postulat Troutmana - złorzeczenia to jedyny język rozumiany przez wszystkich programistów.
125. Prawa Makarijewa - pisanie programu komputerowego jest rozkoszą, uruchamianie jest zmorą.
126. Prawo Pierce"a - jeżeli program został skompilowany bezbłędnie za pierwszym razem, to na pewno nie będzie dawał dobrych wyników.
127. Prawo Weinberga - gdyby budowlani budowali domy w taki sam sposób, w jaki programiści piszą programy, to jeden dzięcioł zniszczyłby całą cywilizację.
128. Prawa Weilera każdy działający program jest przestarzały.
- każdy program po każdym uruchomieniu drożej kosztuje i zabiera więcej czasu.
- jeżeli program jest użyteczny, to będzie musiał być zmieniany.
- pełną dokumentacje mają tylko programy bezużyteczne.
- każdy program rozszerzy się tak, aby zająć całą dostępną pamięć.
- wartość programu jest odwrotnie proporcjonalna do jakości wyników jego pracy.
- duży, monolityczny program jest jak talerz makaronu, pociągnij za jedną nitkę, a z drugiej strony będzie się sypać.
- autor programu nigdy nie przetestuje go wiarygodnie.
- nie ma programów bezbłędnie działających, są najwyżej niedostatecznie przetestowane.
- dodanie urządzenia przyspieszającego do starego oprogramowania, spowolni działanie tego oprogramowania.
129. Prawo Cheopa - nic nigdy nie zostało zbudowane w zaplanowanym czasie, lub zgodnie z kosztorysem.
130. Prawo Sodda - wcześniej czy później ujawni się najgorsza możliwość.
131. Zasada Hornera - doświadczenie jest wprost proporcjonalne do stopnia zniszczenia sprzętu.
132. Prawo Rudina - w sytuacji kryzysowej, kiedy trzeba będzie wybierać między różnymi alternatywami, większość ludzi wybierze rozwiązanie najgorsze.
133. Prawo Finaglesa - jeśli jakaś praca została od początku źle zrobiona, wszelkie usiłowania jej poprawienia jeszcze ją pogorszą.
134. Prawo Webstera - każda sprawa ma dwie strony, z wyjątkiem sytuacji, gdy rozważający jest osobiście zaangażowany, w takim przypadku istnieje tylko jedna strona.
135. Zasada Merhina - jeżeli masz wątpliwości to tak już pozostanie.
136. Prawo Glyme"a - podstawą sukcesu jest szczerość, jeżeli dasz radę ją podrobić, uda ci się!.
137. Prawo Liebermana - wszyscy kłamią, ale to nie ważne, ponieważ nikt ich nie słucha.
138. Prawo Rogersa - jeżeli coś jest warte zrobienia, na pewno zostanie przedobrzone.
139. Prawo Bella - jeżeli ciało jest zanurzone w cieczy, telefon dzwoni.
140. Zasada Rockefellera - nie rób rzeczy, na których możesz zostać złapany.
141. Prawo Evansa i Bjorna - jeżeli coś poszło źle, to na pewno był ktoś, kto mówił, że tak będzie.
142. Prawo Cerhora - jeżeli coś jest tajne, to zostanie zostawione w kopiarce.
143. Zasada Sturgeona - 90% czegokolwiek nie nadaje się do użytku.
144. Prawo Anthony"ego - nie rób nic na siłę, weź większy młotek.
145. Prawo Conway"a - w każdej organizacji jest jedna osoba, która wie, o co chodzi: należy ją natychmiast wyrzucić.
146. Prawo Menckena - ci, co potrafią, robią to. Ci, co nie potrafią, uczą innych.
147. Prawo Martina - ci, co nie potrafią uczyć, zarządzają.
148. Prawo Scotta - jeśli znajdziesz błąd i poprawisz go, to okaże się, że pierwsza wersja była poprawna.
149. Prawo Parkinsona - wydatki rosną tak, by dorównać dochodom.
150. Prawo Segala - człowiek z jednym zegarkiem zawsze wie, która jest godzina. Człowiek z dwoma nigdy nie jest pewien.
151. Reguła Harrisona - każda akcja wywołuje równy i skierowany przeciw niej krytycyzm.
152. Prawo Vique"a - człowiek bez religii jest jak ryba bez roweru.
153. Prawo Edwarsa - nigdy nie jesteś tym, kim chciałbyś być.
154. Prawo Scotta - wszystko, co idzie źle, sprawia wrażenie, że idzie dobrze.
155. Zasady Finagle"a - zawsze rób notatki, to dowód, że pracujesz - w przypadku jakichkolwiek wątpliwości, staraj się wyglądać przekonywująco.
156. Prawo Sodda - wcześniej czy później i tak musi nastąpić najgorszy z możliwych splotów okoliczności.
157. Prawo Corpsa - ilość wykonanej pracy jest odwrotnie-proporcjonalna do czasu spędzonego w biurze.
158. Prawo Carey"a - każda organizacja (jeśli temu nie przeciwdziałać) dąży do pogrążenia się w chaosie.
159. Prawo Robinsona - w biurokracji awansuje się za działalność, a nie za wyniki.
160. Prawo Matthewsa - ci, którzy już mają, dostaną jeszcze więcej.
161. Reguła Mimar"a - im bliżej jesteś ukończenia długiej przygodówki, tym większe jest prawdopodobieństwo, że ktoś niepowołany wyłączy zasilanie.
162. Zasada Robertsona - dyplomata to ktoś, kto mówi ci abyś poszedł do diabła, a ty cieszysz się na podroż.
163. Prawo Gumpersona - prawdopodobieństwo każdego zdarzenia jest odwrotnie proporcjonalne do stopnia, w jakim jest ono pożądane.
164. Prawo Wylera - nie ma rzeczy niemożliwych dla kogoś, kto nie musi ich zrobić sam.
165. Prawo Balaniego - jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.
166. Prawo Liebermana - aby oszacować czas potrzebny na wykonanie jakiegoś zadania, należy przewidywany czas pomnożyć przez dwa i przyjąć jednostkę o rząd wyższą.
167. Prawo Greena - wszystko jest możliwe pod warunkiem, że nie wiesz, o czym mówisz.
168. Maksyma Manly"ego - logika jest absolutnie pewną metodą dochodzenia do niepewnych wniosków.
169. Prawo Sattingera - każde urządzenie będzie działać lepiej, kiedy włożysz wtyczkę do gniazdka.
170. Prawo Fetta - nigdy nie powtarzaj udanego doświadczenia.
171. Zasada Tsara - przy dziesięciu priorytetowych sprawach, któraś na pewno będzie wykonana jako pierwsza.
172. Prawo Jonesa - człowiek, który uśmiecha się, gdy sprawy idą źle, myśli o człowieku, na którego można zwalić winę.
173. Prawo Lipmana - pracownicy specjalizują się w obszarach swojej najmniejszej wiedzy.
174. Obserwacja Jone"a - przyjaciele przychodzą i odchodzą, wrogowie się akumulują.
175. Zasada Mara - ekspertem jest każdy spoza regionu.
176. Prawo Farnsdicka - wydarzenia przechodzą ze złych w tragiczne, po czym proces ten cyklicznie powtarza się.
177. Prawo Rubyego - prawdopodobieństwo spotkania osoby znajomej wzrasta, kiedy znajdujemy się w towarzystwie osoby, z którą nie chcemy by nas widziano.
178. Hipoteza Petersa - jeżeli spędzimy wystarczająco dużo czasu na uzasadnianiu potrzeby, to potrzeba ta zniknie.
179. Zasada Wingera - jeżeli coś znajduje się na twoim biurku przez 15 minut, stałeś się ekspertem w tej dziedzinie.
180. Prawo Bolingsa - jeżeli czujesz się świetnie, nie martw się, to minie.
181. Dylemat Główny - optymista wierzy, że żyjemy w najlepszym ze światów, pesymista obawia się, że może to być prawdą.
182. Komentarz Hilla - jeśli nie masz nic do stracenia odpręż się.
183. Prawo Chisholma - wszystko, co powiesz, zostanie przez innych ocenione zupełnie sprzecznie z twoimi intencjami.
184. Prawo Finagle"a - każdy, do kogo zwrócisz się o pomoc, nie zauważy tego - każdy nieproszony o radę, zauważy to natychmiast.
185. Zasada Finagle"a - eksperymenty powinny się powtarzać, wszystkie powinny zawodzić w ten sam sposób.
186. Prawo Wingo"a - wszystkie prawa Finagle"a można obejść, posiadłszy prostą sztukę działania bez myślenia.
187. Prawo Issawiego - społeczeństwo nie jest samochodem, lecz mułem, za mocno naciskane wierzgnie i zrzuci jeźdźca.
188. Prawa Ginsberga - nie możesz wygrać - nie możesz zremisować - nie możesz nawet wycofać się z gry.
189. Prawa Ehrmana - zanim nastąpi poprawa będzie jeszcze gorzej - kto powiedział, że w ogóle nastąpi poprawa?.
190. Prawo Howe"a - każdy ma jakiś plan, który jest całkowicie niewykonalny.
191. Prawo Wynne"a - stagnacja ma tendencję wzrostową.
192. Prawo Niewypowiadania - jeśli wypowiesz coś dobrego, na tym się skończy. Jeśli wypowiesz coś złego, na pewno się spełni.
193. Prawo Oczekiwań - negatywne oczekiwania rodzą negatywne wyniki. Pozytywne oczekiwania rodzą negatywne wyniki.
194. Prawo Bookera - odrobina działania warta jest tony abstrakcji.
195. Prawa Klipsteina - jeżeli zgłosisz jakiś patent zawsze okaże się, że ktoś już złożył podobny tydzień temu - stałość dat dostawy jest odwrotnie proporcjonalna do napiętości planu - silnik zawsze obraca się w złym kierunku - defekt przechodzi niezauważony przez wszystkie kontrole i ujawnia się dopiero w praktyce - po usunięciu ostatniej z 16 śrubek przytrzymujących pokrywę, okaże się, że usunąłeś niewłaściwą pokrywę - po przykręceniu ostatniej z 16 śrubek przytrzymujących pokrywę, okaże się, że zapomniałeś o uszczelce.
196. Prawo Atwooda - pożyczając książki tracisz tylko te, które szczególnie chciałbyś zachować.
197. Prawo Johnsona - jeżeli przegapisz tylko jedno wydanie jakiegoś magazynu, na pewno będzie to właśnie to wydanie, które zawierało najbardziej interesujące cię rzeczy. Uzupełnienie: wszyscy twoi znajomi też je przegapili, zgubili lub wyrzucili.
198. Prawo Harpera - poszukiwaną rzecz znajdziesz dopiero wtedy, gdy już zastąpisz ją inną.
199. Prawa Richarda - jeśli posiadasz coś dostatecznie długo, możesz to wyrzucić - jeśli cokolwiek wyrzucisz, odrazu będziesz tego potrzebować.
200. Prawo Lewisa - niezależnie od tego jak długo chcesz coś kupić, kiedy wreszcie dokonasz zakupu okaże się, że gdzie indziej mogłeś zapłacić o wiele mniej.
201. Prawo Ogrodnictwa - narzędzia innych ludzi pracują tylko w ogrodach innych ludzi - najwięcej dostajesz zawsze tego, czego najmniej potrzebujesz.
202. Prawo Brydża - wina jest zawsze po stronie partnera.
203. Zasada Kota - jeśli kot zaśnie na twoich kolanach i sprawia wrażenie bezgranicznie zadowolonego, nagle musisz wstać i iść do łazienki.
204. Prawo Johnsona - ból zęba lubi zaczynać się w sobotę wieczorem.
205. Prawa Chaosu - dostawa handlowa, która normalnie trwa jeden dzień, będzie trwać pięć dni, jeśli na nią pilnie czekasz - po dodaniu dwóch tygodni do harmonogramu nieoczekiwanych opóźnień, dodaj jeszcze dwa na nieoczekiwane spóźnienia - ta część wysyłki, którą fabryka zapomniała wysłać, jest właśnie tą, która stanowi 75% wartości całej ekspedycji..
Uzupełnienie: fabryka nie tylko zapomniała wysłać brakującej części, ale w 50% przypadków nawet jej nie wykonała.
206. Prawo Brooka - dołączenie dodatkowego zespołu programistów do spóźnionego projektu oprogramowania, jeszcze bardziej go opóźni.
207. Prawo Anthony"ego - każde narzędzie, gdy upadnie, potoczy się w najtrudniej dostępne miejsce..
Uzupełnienie: po drodze do owego miejsca upadające narzędzie najpierw uderzy cię w nogę.
208. Prawo Paula - nie można spaść z podłogi.
209. Aksjomat, Cahna - kiedy wszystko inne zawiedzie, przeczytaj instrukcję.
210. Prawo Rewizji - po ukończeniu pracochłonnej i starannej analizy jakiejś próbki, zawsze dowiesz się, że to nie ta próbka i nie ma nic wspólnego z problemem.
211. Prawo Parkinsona - udane badanie przyciąga większe dotacje, które uniemożliwiają dalsze badania.
212. Prawo Campbella - natura czuję odrazę do bezmyślnych eksperymentów.
213. Prawo Hellera - pierwszym mitem zarządzania jest to, że w ogóle istnieje..
Uzupełnienie: nikt naprawdę nie wie, co się dzieje na jakimkolwiek szczeblu organizacji.
214. Prawo Cornuelle"a - władza ma tendencję do przydzielania pracy tym, którzy najmniej się do niej nadają.
215. Prawo Zymurg"yego - ludzie są zawsze chętni do pracy w czasie przeszłym.
216. Prawo Dowa - dla każdej hierarchii prawdziwe jest twierdzenie, że im wyższy szczebel tym większy chaos.
217. Prawo Pracownika - to, czego nie zrobisz, jest zawsze ważniejsze od tego, co zrobiłeś.
218. Aksjomat Wojskowy - każdy rozkaz, który może zostać źle zrozumiany, zostanie źle zrozumiany.
219. Prawo Harrisa - wszyscy dobrzy są już zajęci.
220. Prawo Putta - technika zdominowana jest przez dwa typy ludzi, tych, którzy rozumieją, czym się kierują, oraz tych, którzy kierują się tym, czego nie rozumieją.
221. Prawo Shanahana - czas trwania posiedzenia wzrasta do kwadratu liczby osób na nim obecnych.
222. Prawo Hendricksona - jeśli jakiś problem jest przyczyną wielu posiedzeń, to w końcu posiedzenia te stają się ważniejsze od samego problemu.
223. Zasada Falklanda - kiedy nie ma potrzeby podejmowania decyzji, jest potrzeba nie podejmowania decyzji.
224. Prawo Trumana - jeśli nie możesz kogoś przekonać, wpraw go w zakłopotanie.
225. Zasada Swipple"a - ten, kto krzyczy, ma głos.
226. Prawo Crane"a - nie ma czegoś takiego jak bezpłatny obiad.
227. Prawo Parkinsona - zwłoka jest najgorszą formą odmowy.
228. Prawo Greshama - z nieważnymi sprawami czasem dajemy sobie radę ważne sprawy nigdy nie są rozwiązywane.
229. Zasada Porządku - artykuły potrzebne do wczorajszego eksperymentu, trzeba zamówić nie później niż jutro w południe.
230. Wniosek Johna - aby otrzymać pożyczkę najpierw musisz udowodnić, że jej nie potrzebujesz.
231. Prawo Instytucji - bogactwo wystroju drzwi frontowych biura, zmienia się odwrotnie proporcjonalnie do wypłacalności firmy.
232. Prawo Paulga - w Ameryce nie chodzi o to, co ile kosztuje, ale o to, ile można zaoszczędzić.
233. Prawo Maleka - najprostsze myśli formułowane są w najbardziej skomplikowany sposób.
234. Prawo Clarke"a - każdą rewolucyjną ideę można podsumować trzema fazami to niemożliwe, nie będę marnować czasu.
- to możliwe, ale nie warte zachodu.
- mówiłem przez cały czas, że to był dobry pomysł.
235. Zasada Wielkości - gdy ktoś, kogo wielce podziwiasz i szanujesz, zdaje się być pogrążony w głębokich myślach, prawdopodobnie myśli o obiedzie.
236. Zasada Clarke"a - każda dostatecznie zaawansowana technologia niczym nie różni się od magii.
237. Prawo Fitza - im więcej kucharzy tym gorszy obiad.
238. Prawo Runamoka - są cztery gatunki ludzi: tacy, którzy siedzą cicho i nic nie robią, tacy, którzy mówią żeby siedzieć cicho i nic nie robią, tacy, którzy coś robią i tacy, którzy wiele mówią o robieniu.
239. Prawo Millera - nie stwierdzisz jak głęboka jest kałuża, dopóki w nią nie wdepniesz.
240. Prawo Socjogenetyki - celibat nie jest dziedziczny.
241. Reguła Beifelda - prawdopodobieństwo, że młody mężczyzna spotka pociągającą dziewczynę wzrasta gwałtownie, gdy jest on w towarzystwie swojej dziewczyny, żony, przystojniejszego i bogatszego kolegi.
242. Prawo Farbera - potrzeba matką dziwnych towarzyszy w łóżku.
243. Prawo Hartleya - nigdy nie śpij z większym od siebie wariatem.
244. Postulaty Pardo - w życiu są tylko trzy wierne rzeczy, wrzody, pies i stara kobieta - nie ważne czy jesteś bogaty czy nie, o ile możesz żyć wygodnie i mieć wszystko, czego chcesz.
245. Prawo Parkera - piękno jest powierzchowne, ale brzydota przenika aż do kości.
246. Prawo Katza - ludzie i narody będą działać racjonalnie wtedy i tylko wtedy, gdy wyczerpią już wszystkie inne możliwości.
247. Prawo Polityczne - prawdziwość jakiegokolwiek oświadczenia nie ma nic wspólnego z jego wiarygodnością i odwrotnie.
248. Prawo Kelly"ego - fajni faceci niefajnie kończą.
249. Stała Kennedy"ego - nie wściekaj się, tylko się zrewanżuj.
250. Prawo Persiga - liczba racjonalnych hipotez, które mogą wyjaśnić jakieś zjawisko jest nieskończona.
251. Aksjomat Aquinasa - co uchodzi Bogom, nie uchodzi krowom.
252. Prawo Newtona - bezpieczniej jest mieć ptaka w ręku niż nad głową.
253. Prawo Bucy"ego - rozsądny człowiek nigdy niczego nie realizuje.
254. Prawo Matscha - lepiej mieć koszmarny koniec, niż koszmary bez końca.
255. Obserwacja Wallaec"a - wszystko jest w stanie całkowitego rozczochrania.
256. Prawo Coopera - zwiększenie ilości nowych praw, powoduje zwiększenie możliwości ich ominięcia.
257. Twierdzenie White"a - im szybciej przekażesz złe wiadomości, tym lepiej.
258. Prawo Johnsona - jeśli w ciągu kilku miesięcy odbywają się tylko trzy ważne towarzyskie wydarzenia, wszystkie przypadną na jeden wieczór.
259. Aksjomat Cole"a - suma inteligencji na planecie jest stała, liczba ludności rośnie.
- Mamo, nie wyobrażasz sobie co się stało! Strasznie się pokłóciliśmy! Coś okropnego!
- Spokojnie, Curuś, nie denerwuj się. W każdej rodzinie od czasu do czasu zdarzają się konflikty...
- No, to wiem. Ale co zrobić z trupem?