Twierdzenie, że JAVA jest dobra, bo pracuje na wszystkich platformach, to tak, jakby twierdzić, że seks analny jest dobry, bo działa w przypadku każdej płci.
Komputer mówi do informatyka:
- co mi dolega?
A informatyk na to:
- przestałeś migać.
Ze słownika zgryźliwego informatyka
BETA
Oprogramowanie po seriach testów, pozwala przygotować się na ostateczny interfejs i działanie programu. Beta jest łacińskim określeniem dla "nadal nie działa".
Wchodzi mężczyzna do kawiarenki internetowej i pyta :
- Czy są wolne komputery ?
- Nie - mamy same szybkie.
Na egzaminie na uczelni o profilu informatycznym pytają się nowego
kandydata jakie zna komendy jakiegoś języka programowania:
- Góra, dół, lewo, prawo i fajer.
Co mówi informatyk, gdy otwiera swoją tradycyjną skrzynkę na listy?
- A co to za SPAM w mojej skrzynce na listy?
Czarne dziury powstały tam, gdzie Pan Bóg podzielił przez zero.
Jeśli masz mózg wciśnij F13
Synek się pyta ojca informatyka:
- Tato, tato, skąd się biorą dzieci?
- Czy Ty nie widzisz, że jestem zajęty?
Wejdź na www.google.com i się zapytaj.
Dawno, dawno temu był sobie młody człowiek, który obiecał sobie zostać wielkim pisarzem. Mówił:
- "Chcę pisać rzeczy, które będzie czytał cały świat, rzeczy, które poruszą ludzi aż do głębi, rzeczy, które będą sprawiały, że będą krzyczeć, płakać, zwijać się z bólu i wściekłości!"
Teraz pracuje on dla Microsoftu pisząc komunikaty o błędach.
Microsoft stworzył nową wersję Windows dla kobiet.
Do przycisków "Tak" i "Nie" dodano jeszcze jeden: "Może być".
Do znakomitego lekarza specjalisty przychodzą rodzice pewnego młodego człowieka i biadolą:
- Panie doktorze, nie możemy odciągnąć syna od komputera.
- No cóż - wyrokuje lekarz - trzeba będzie go leczyć.
- Ale czym?!
- Normalnie! Dziewczętami, papierosami, piwem...
Żona informatyka mówi do męża:
- Kochanie zamknij okno.
- Jasne alt f4.
Co robi pająk w komputerze?
Szuka swojego miejsca w sieci.
Jak nazywa się super robot dający dużo cybernetycznego nasienia?
- Cum Puter.
Spotyka się dwóch informatyków.
Jeden pyta:
- Idziesz dzisiaj na imprezkę?
- No nie wiem, a ile będzie panienek?
- Stary ze 6 GB!
Kilku informatyków ustawiło się na imprezę, ale umowa była taka, że rozmawiają tylko o d*pach, a nie o komputerach.
Po trzech godzinach milczenia odzywa się jeden:
- Wiecie co...moja nowa karta graficzna jest do d*py.
Godzina 10, do kuchni wchodzi informatyk z grobową miną. Żona pyta:
- Kochanie, co się stało, czemu jesteś taki smutny? Masz problem z algorytmem?
- Nie mam.
- Nie wiesz jak rozwiązać problem z programem, który pisałeś całą noc?
- Nie, wiem.
- No to czemu taki smutny? Nie wyspałeś się?
- Wyspałem.
- No to co się stało?
- Spałem na backspace!
Dzieci piszą wypracowanie o tym, jak wyobrażają sobie pracę informatyka.
Nie pisze tylko Karol.
- Dlaczego nie piszesz? - pyta go nauczycielka.
- Czekam, aż mi się otworzy edytor tekstu.
Przychodzi komputer do lekarza.
- Co z panem?
- A miga mi tu coś
- Czy ja się dodzwoniłem do obsługi klienta?
- Tak.
- Możecie sprawdzić z jakiej przeglądarki korzystam?
- Skoro pan dzwoni to zapewne Internet Explorer.
- Co robi informatyk, budząc się na kacu?
- Testuje pamięć.
Utwórz na pulpicie katalog "Sprawiedliwość".
Skasuj go.
Wejdź do Kosza.
Kliknij prawym przyciskiem na usunięty katalog i wybierz opcję "Przywróć Sprawiedliwość".
Świat stał się lepszy.
Rozmawia dwóch informatyków:
- Stary wpadnij do mnie, będzie impreza: muzyka, drinki, panienki!
- Muzyka OK, drinki OK, a tych panienek ile będzie?
- Ze 8 GB.
Programista rozmawia ze swoim kumplem po fachu:
- Słuchaj! Wczoraj na imprezie poznałem świetną dziewczynę!
- Och Ty! Opowiadaj jak było.
- No jak? Zaprosiłem ją do siebie, wypiliśmy po drinku, zaczęliśmy się dotykać...
- I co dalej?
- No co? Ona mówi: „Rozbierz mnie natychmiast!"
- Nie może być!
- Zatem zdjąłem z niej górę i dół i położyłem ją na biurku tuz obok laptopa...
- Nie gadaj! Kupiłeś laptopa? A procesor jaki?
W sklepie z komputerami sprzedawca zachwala klientowi swój najnowszy towar:
- Ten komputer wykona za pana połowę pracy!
- W takim razie biorę dwa.
Na pracowniczy bal maskowy przyszli:
- sekretarka w masce kota,
- księgowa w masce królika,
- dyrektor w masce lwa,
- informatyk w masce 255.255.255.0
W Stanach najlepszemu superkomputerowi zadali pytanie:
- Ile będzie kosztować butelka coli po trzeciej wojnie światowej.
Po sześciu miesiącach nieprzerwanych obliczeń dostali odpowiedź:
- Dwa złote i pięćdziesiąt groszy.
Przychodzi admin do lekarza.
- Panie doktorze, coś mnie wątroba boli ostatnio.
- Co pan powie? A u mnie działa!
Złapał informatyk złotą rybkę no i, jak zawsze, ma trzy życzenia:
- Po pierwsze... chcę pokoju na całym świecie...
Biedna rybka na to:
- Przykro mi, ale to za trudne. Poproszę jakieś inne.
- No to niech Windows się nie zawiesza.
- Dobra już, może być pokój na całym świecie!