PRZYCHODZI BABA DO LEKARZA I MÓWI:
- PANIE DOKTORZE WSZYSTKO MNIE BOLI. NIE MOGĘ CHODZIĆ SIEDZIEĆ ANI LEŻEĆ
A LEKARZ ODPOWIADA:
- A PRÓBOWAŁA PANI WISIEĆ???;)
Przychodzi baba do lekarza.
- Panie doktorze, po nocach śnią mi się postacie z "Gwiezdnych Wojen".
- Kiedy to się zaczęło?
- Dawno, dawno temu, w odległej galaktyce...
Przychodzi baba do lekarza ze skarpetką na głowie.
- Co pani dolega? - pyta się doktor.
- Głupku to napad.
Przychodzi baba do lekarza i od razu włazi mu pod biurko.
Lekarz na to:
- Długo pani nie pociągnie. Pracuję do czwartej.
Babka kupiła sobie szafę. Po przywiezieniu jej do domu zaczęła ją składać. Pod jej oknem biegła linia tramwajowa... złożyła tę szafę ale tramwaj przejechał i szafa sie złożyła... mówi więc do siebie: Sama nie dam rady. Zawołała sąsiada. Ten złożył szafe od nowa, ale przejechał tramwaj i szafa się złożyła. Sąsiad wpadł na pomysł i mówi: Wie pani co?? ja wejdę do środka i zobaczę, co się tam składa. Wszedł a do domu wrócił mąż i zajrzał do szafy, a sąsiad: Ja wiem że to głupio wygląda ale ja naprawdę czekam na ten tramwaj...
Przychodzi baba do lekarza z piłą w plecach.
- Oj panie doktorze proszę mi pomoc. Głowa mnie boli, a jak mnie suszy i jeść nic nie mogę....
- To po co Pani piła ??
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Baba pokazała w rożnych częściach ciała gdzie ją boli
Lekarz na to:
- Ma pani złamany palec wskazujący.
Po przejrzeniu wyników lekarz mówi do baby :
- Ma pani kamienie w pęcherzu żółciowym, zwapnienia w płucach, piasek w moczu...
- Panie doktorze! A czy mam trochę cementu? Bo widzi pan, mąż będzie budował domek na działce...
Przychodzi baba do sklepu z bronią i mówi:
- Ma pan filety?
- Nie
- A ziemniaki?
- Nie
- To ja wybiorę broń
- Proszę bardzo.
Baba bierze broń do ręki i mówi
- A teraz dawaj filety i ziemniaki, ale już!
Przychodzi Baba do lekarza.
- Powie pani w końcu co pani jest?! - pyta lekarz
- No bo tak jakbym chciała usiąść to bym siedziała, siedziała. A jak się położę to bym leżała i leżała - baba kładzie się na biurko lekarza
Lekarz nie wytrzymuję. Otwiera okno i wykopuję ją i krzyczy:
- A jak cię w dupę kopnę to będziesz tak leciała i leciała!!!!
Przychodzi baba do lekarza i od razu kładzie się na kozetce.
- Co pani się tak rozkłada?
- A co, mam gnić w poczekalni?
Przychodzi baba do ginekologa, rozbiera się i siada na fotel.
- Bardzo mnie boli tam w środku. Wyżej, jeszcze wyżej...
- Podejrzewam, że jest to zapalenie migdałów.
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze siedziałam wczoraj na działce i coś mnie dzisiaj dupa boli.
Lekarz na to:
- Oj, niedobrze na pewno dostała pani wilka. Przepiszę pani czopki.
Baba wraca do domu, a że była już stara i niedołężna, poprosiła wnuczka, aby wsadził jej ten czopek. Wypina się do wnuczka, a on nagle krzyczy:
- Babciu! Pysk rozwarty, język wyparty, a smród....on chyba zdechł!
- Przychodzi baba do sklepu i mówi:
- Po ile jest ta gazeta?
- Która?
- Ta za 2.50 zł.
Przychodzi baba do lekarza i skarży się:
- Panie doktorze, wszyscy mnie ignorują.
A lekarz:
- Następna, proszę!
Przychodzi baba do lekarza z workiem papieru toaletowego.
- Co pani jest?
- A bo mówią, że pan to zasr*ny lekarz jest
Przychodzi baba na pocztę.
Pracownica poczty daje jej telegram.
Baba tak czyta i czyta i się skrobie po piczce.
Na to ludzie stojący w kolejce:
- co pani?
- no co, tu jest napisane: POGRZEB W SZCZECINIE.
Poszła baba do lekarza i mówi, że kopnął ja prąd, a lekarz się pyta:
- A w nogę co się pani stało?
- Oddałam mu, bo to wstyd żeby baba nie umiała się bronić przed takimi jak on.
Wchodzi baba do drogerii:
- Co może mi pan polecić na twarz?
...
- Worek
Przychodzi baba z dzwonkiem w uchu a doktor się pyta:
- Co pani jest?
A baba na to:
- Dzwoni mi w uchu.
Przychodzi kobieta do lekarza i mówi:
- Panie doktorze,jestem w 3 miesiącu ciąży a jeszcze mi się brzuszek nie zaokrąglił...
Lekarz na to:
- Hmmmm... a jadła panie jabłka, odpoczywała, ćwiczyła?
Kobieta:
- Nie, a trzeba?
- Oczywiście że trzeba.
Za kilka miesięcy znowu przychodzi ta sama kobieta i mówi:
- Panie doktorze jestem już w 6 miesiącu ciąży, a jeszcze mi się brzuszek nie zaokrąglił...
- A jadła pani pomarańcze,ryby?
- Nie, a trzeba?
- Oczywiście że trzeba
Za kilka miesięcy znów ta sama sytuacja i kobieta mówi:
- Panie doktorze jestem w 9 miesiącu ciąży, a jeszcze mi się brzuszek nie zaokrąglił
- Hmmm... A kochała się pani z mężem?
- Nie, a trzeba?
Przychodzi baba do lekarza:
- Bolało mnie, panie doktorze.
- A gdzie?
- Na dworcu głównym.
- Ale w którym miejscu?
- Na trzecim peronie.
Idzie babcia skrajem lasu,zatrzymuje się kierowca i pyta:
- Nie boicie się iść tak sama? Jeszcze ktoś was wykorzysta.
Na to babcia:
- Jak byłby pan tak uprzejmy to bym już dalej nie szła.
Wjeżdża baba do gabinetu lekarskiego na rowerze, a na plecach ma karabin.
- Co pani jest? - pyta zdziwiony lekarz.
- Wyścig zbrojeń! - skanduje baba.
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Proszę doktora, cierpię na zaniki pamięci..
- Od kiedy?
- Co od kiedy?
Przychodzi baba do lekarza i się pyta:
- Panie doktorze to ile zostało mi jeszcze życia?
- 9.
- Ale 9 czego ? Dni,miesięcy lat ?
- 8,7,6,5....
Lekarz przegląda opis choroby pacjentki i mówi:
- Oj, nie podoba mi się pani, nie podoba...
- Pan, panie doktorze, też nie należy do najprzystojniejszych...
Przychodzi baba z dzieckiem do lekarza.
- Czy dziecko przechodziło odrę?
- A gdzie tam, panie, my zza Buga!
Przychodzi baba do lekarza:
- Panie doktorze, bardzo boli mnie brzuch!
- A co pani jadła?
- Puszkę śledzi.
- Czy były świeże?
- Nie wiem, nie otwierałam!
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze chyba mam raka piersi
Doktor się popatrzył na nią i mówi:
- Kobieto, jakich piersi???!